Search

show search options
  • Depresja - artykułDateThu Jan 21, 2016 10:49 pm

    Depresja to choroba


    Życie nas nie rozpieszcza, więc jeśli straciliśmy kogoś bliskiego, mamy kłopoty finansowe, zawaliliśmy egzamin - mamy prawo do pogorszenia nastroju, nawet porządnego "doła". Kiedy jednak zaczyna się depresja?


    Jak odróżnić chandrę od depresji? Nie ma ostrej granicy, ale dla specjalisty jest ona uchwytna - odpowiadają psychiatrzy. W powszechnej opinii depresja to po prostu bardzo głęboki, długotrwały smutek. Ale to tylko częściowo prawda.

    Eksperci szacują, że co dziesiąty człowiek doznaje w ciągu roku długotrwałych zaburzeń nastroju typu depresyjnego. Przez "długotrwałych" zazwyczaj rozumie się "trwające ponad dwa tygodnie", choć np. w przypadku śmierci członka rodziny przygnębienie liczone w miesiącach nie będzie wciąż niczym nienaturalnym.
    Każdy z nas jest inny, więc depresji nie diagnozuje się wyłącznie na podstawie kalendarza. Najważniejszym elementem diagnozy jest stwierdzenie, czy problem utrudnia normalne funkcjonowanie. Bo chorzy na depresję przestają dawać sobie radę z dotychczasowymi zadaniami - w pracy i życiu prywatnym. Zaczyna im towarzyszyć lęk, czy są w stanie utrzymać rodzinę, czy potrafią być fajnymi kumplami, czy do czegokolwiek się nadają. W efekcie zamykają się w sobie i ograniczają kontakty, obojętnieją. Wypadają z roli ucznia, menedżera, rodzica czy duszy towarzystwa.

    Wielu pacjentów w depresji, pytanych o stan zdrowia, nawet nie zająknie się o smutku i kłopotach emocjonalnych. Nie odczuwają ich albo nie zdają sobie z nich sprawy. Często uskarżają się za to na dolegliwości fizyczne: bóle głowy i pleców, klatki piersiowej, dolegliwości żołądkowe i przewlekłe zmęczenie. Chudną i mają kłopoty z seksem. To tzw. maski depresji - ich ciało sygnalizuje, że z psychiką nie wszystko jest w porządku. Jeśli po badaniach nie udaje się ustalić przyczyny tych kłopotów, a z wywiadu wynikają inne okoliczności wskazujące na depresję, lekarz pierwszego kontaktu powinien sam zaproponować leczenie albo przekonać pacjenta do wizyty u specjalisty.

    Częstym objawem depresji są problemy ze snem. Pacjenci zazwyczaj zasypiają dość dobrze, ale budzą się w środku nocy lub bladym świtem. Otoczeni śpiącą rodziną, źli lub zrezygnowani, mają wówczas mnóstwo czasu na rozpamiętywanie swego przegranego życia, zwalających się na nich problemów i własnej bezradności.

    Przygnębienie bez powodu

    Depresja to złożona choroba i jej przyczyn można szukać na kilku poziomach: fizjologicznym, psychologicznym i społecznym. Większość specjalistów uważa, że u podstaw depresji leżą zaburzenia procesów chemicznych w mózgu. Komórki nerwowe w naszym organizmie kontaktują się ze sobą za pomocą substancji zwanych neuroprzekaźnikami. Podczas depresji dochodzi do nieprawidłowego wydzielania lub odbierania niektórych z nich, m.in. noradrenaliny, serotoniny lub dopaminy. Przekazywanie sygnałów nerwowych związanych z emocjami nie odbywa się wówczas prawidłowo. Taka sytuacja może mieć podłoże genetyczne i w ogóle nie zależeć od zewnętrznych, obiektywnych czynników. Stąd czasami zaskakujące depresje u ludzi, którym dobrze się wiedzie, inni mogą być po prostu bardziej podatni na tę chorobę i łatwiej reagować depresją na trudne wydarzenia życiowe - rozwód lub śmierć kogoś bliskiego albo utratę pracy.

    Często depresja jest skutkiem innej dolegliwości. Gdy człowiek musi borykać się z poważnym, przewlekłym schorzeniem jak rak, cukrzyca czy choroby serca, to także może popaść w depresję. Zwłaszcza gdy jego dolegliwość wiąże się z inwalidztwem, unieruchomieniem, bólem lub uciążliwymi zabiegami. Czasem istnieje jeszcze bliższy związek między chorobami: zaburzenia hormonalne lub krążeniowe mogą wprost wpływać na fizjologię mózgu. Podobnie jak alkohol i niektóre leki lub ich kombinacje.

    Ujawnieniu się depresji sprzyjają także określone pory roku. Wiadomo, że wiosna i jesień są okresami zwiększonego ryzyka. Depresja - jak się wydaje - jest wtedy reakcją na zmiany naszej fizjologii wywołane zmianami temperatury, diety lub ilości światła (np. zimą występuje często przejściowe przygnębienie, tzw. depresja sezonowa, zwana też chorobą afektywną sezonową).

    Przyczyny można też stosunkowo łatwo wskazać w przypadku depresji poporodowej u kobiet. Na zmiany hormonalne nakłada się wówczas poczucie odpowiedzialności za dziecko i świadomość zmian, jakie zachodzą w życiu młodej mamy (np. utrata kontaktu z bezdzietnymi znajomymi czy obawa, że odtąd będzie się tylko dodatkiem do dziecka).

    Racjonalnie można również wytłumaczyć fakt, że najwięcej przypadków depresji ujawnia się między 35. i 55. rokiem życia. To przecież wtedy najczęściej zaczynamy się zderzać z wieloma trudnymi sytuacjami w życiu: chorobami, śmiercią, zmianami w pracy i sytuacji rodzinnej.

    Lekarz jest w stanie pomóc

    - Depresje, które są leczone prawidłowo, w zdecydowanej większości kończą się wyzdrowieniem pacjenta - mówi "Gazecie" dr Dariusz Wasilewski, psychiatra, dyrektor Centrum Psychoprofilaktyki i Terapii w Warszawie. - Trzonem leczenia jest obecnie farmakoterapia. Są jednak przypadki, gdy depresja jest np. związana z różnymi problemami życiowymi, gdy bardzo dużą rolę odgrywa psychoterapia - zaznacza dr Wasilewski. - Nie ma reguły, leczymy danego człowieka, a nie bezosobową chorobę. Trzeba ocenić głębokość depresji, jej przyczyny, a potem decydować, czy np. psychoterapię zacząć jednocześnie z lekami, czy później, gdy pacjent będzie w trochę lepszej formie.

    Pierwsze leki przeciwdepresyjne pojawiły się ponad 50 lat temu. Były to tzw. preparaty trójpierścieniowe, jak imipramina, amitryptylina, klomipramina czy dezypramina. - Obecnie część z nich się wycofuje, choć trochę szkoda, bo to skuteczne leki, bezpłatne, stosowane z powodzeniem przez wielu chorych - mówi Dariusz Wasilewski. - Wadą ich jest nieselektywność, działają "na wszystko", więc mają też stosunkowo dużo działań niepożądanych.

    W tej chwili w leczeniu depresji dominują leki "bardziej wyspecjalizowane" i dające mniej efektów ubocznych. To przede wszystkim tzw. selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI). Za tą trudną nazwą kryją się preparaty zwiększające ilość serotoniny dostępnej dla komórek nerwowych w mózgu. Należy do nich m.in. fluoksetyna. Ale bardzo często zapisuje się także leki z grupy SNRI - selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny i noradrenaliny. W Polsce najpopularniejszym preparatem z tej grupy jest wenlafaksyna.

    Trzeba jednak pamiętać, że leki przeciwdepresyjne zaczynają działać dopiero po kilku tygodniach i trzeba je brać przynajmniej przez pół roku. Wielu pacjentów przerywa terapię zbyt wcześnie, nie dając sobie szansy na powrót do zdrowia.

    Nie tylko tabletki

    Wspieranie pacjenta, by wytrwale brał leki, to jedno z zadań psychoterapii. Ale niejedyne. Podczas psychoterapii pacjent uczy się, jak radzić sobie z objawami, odbudowuje wiarę we własne siły i możliwości. Wraz z terapeutą stara się dojść do przyczyn swoich problemów i "unieszkodliwić" je. Uczy się także, jak właściwie oceniać siebie i innych, jak reagować na różne sytuacje życiowe, w tym te trudne - stres i niepowodzenia.

    Psychoterapia i leki nie wyczerpują katalogu metod stosowanych w leczeniu depresji. Czasami stosuje się także fototerapię, czyli leczenie światłem - skuteczne zwłaszcza w przypadku depresji sezonowej. Pamiętajcie: nie ma ono nic wspólnego z siedzeniem w solarium. To seria seansów w promieniach silnej lampy (kilka-kilkadziesiąt razy mocniejszej niż te używane w domach) wytwarzającej białe światło zbliżone do dziennego. Cały proces (liczba i długość sesji) powinien być kontrolowany przez lekarza.

    Jest wreszcie terapia antydepresyjna budząca najwięcej emocji - elektrowstrząsy. Nie ma ona nic wspólnego w ponurą wizją tortur prądem i ciałem wstrząsanym konwulsjami! Wykonuje je zespół złożony z doświadczonego psychiatry, anestezjologa i wykwalifikowanej pielęgniarki. Chory poddany jest znieczuleniu, podaje mu się także środki zwiotczające mięśnie, po czym jego mózg poddaje się działaniu delikatnego prądu o ściśle kontrolowanych parametrach. - To najskuteczniejsza metoda leczenia depresji - uważa dr Dariusz Wasilewski. - Efekty pojawiają się już po kilku sesjach (czyli 1-2 tygodniach). Elektrowstrząsy stosuje się więc w ciężkich depresjach, z myślami samobójczymi, urojeniami, gdy trzeba działać bardzo szybko. I wtedy, gdy z jakichś powodów nie można podać leków lub gdy leki nie działają - dodaje dyrektor Centrum Psychoprofilaktyki i Terapii.
    Trzeba jednak pamiętać, że oprócz lekarzy, psychologów i pielęgniarek ogromną rolę w leczeniu cierpiących na depresję odgrywa ich otoczenie. Rodzina i przyjaciele muszą zrozumieć, że obwinianie chorego, rady typu "nie leń się", "weź się w garść", tylko pogłębią kryzys, zamiast zachęcić do działania. Muszą zrozumieć, że to ich wspólny problem i wspierać bliską osobę. Depresja to choroba podstępna, niszcząca życie pacjenta i jego bliskich. Pójście do psychiatry, psychologa czy nawet lekarza rodzinnego to nie wstyd - to najkrótsza droga do przerwania udręki. - Zawsze powtarzam, że nieuleczalna jest tylko jedna depresja: ta nie leczona - podkreśla dr Wasilewski.
    za:wyborcza.pl

  • Częstym objawem depresji są problemy ze snemDateFri Mar 22, 2013 4:08 pm

    Depresja to choroba


    Życie nas nie rozpieszcza, więc jeśli straciliśmy kogoś bliskiego, mamy kłopoty finansowe, zawaliliśmy egzamin - mamy prawo do pogorszenia nastroju, nawet porządnego "doła". Kiedy jednak zaczyna się depresja?


    Jak odróżnić chandrę od depresji? Nie ma ostrej granicy, ale dla specjalisty jest ona uchwytna - odpowiadają psychiatrzy. W powszechnej opinii depresja to po prostu bardzo głęboki, długotrwały smutek. Ale to tylko częściowo prawda.

    Eksperci szacują, że co dziesiąty człowiek doznaje w ciągu roku długotrwałych zaburzeń nastroju typu depresyjnego. Przez "długotrwałych" zazwyczaj rozumie się "trwające ponad dwa tygodnie", choć np. w przypadku śmierci członka rodziny przygnębienie liczone w miesiącach nie będzie wciąż niczym nienaturalnym.
    Każdy z nas jest inny, więc depresji nie diagnozuje się wyłącznie na podstawie kalendarza. Najważniejszym elementem diagnozy jest stwierdzenie, czy problem utrudnia normalne funkcjonowanie. Bo chorzy na depresję przestają dawać sobie radę z dotychczasowymi zadaniami - w pracy i życiu prywatnym. Zaczyna im towarzyszyć lęk, czy są w stanie utrzymać rodzinę, czy potrafią być fajnymi kumplami, czy do czegokolwiek się nadają. W efekcie zamykają się w sobie i ograniczają kontakty, obojętnieją. Wypadają z roli ucznia, menedżera, rodzica czy duszy towarzystwa.

    Wielu pacjentów w depresji, pytanych o stan zdrowia, nawet nie zająknie się o smutku i kłopotach emocjonalnych. Nie odczuwają ich albo nie zdają sobie z nich sprawy. Często uskarżają się za to na dolegliwości fizyczne: bóle głowy i pleców, klatki piersiowej, dolegliwości żołądkowe i przewlekłe zmęczenie. Chudną i mają kłopoty z seksem. To tzw. maski depresji - ich ciało sygnalizuje, że z psychiką nie wszystko jest w porządku. Jeśli po badaniach nie udaje się ustalić przyczyny tych kłopotów, a z wywiadu wynikają inne okoliczności wskazujące na depresję, lekarz pierwszego kontaktu powinien sam zaproponować leczenie albo przekonać pacjenta do wizyty u specjalisty.

    Częstym objawem depresji są problemy ze snem. Pacjenci zazwyczaj zasypiają dość dobrze, ale budzą się w środku nocy lub bladym świtem. Otoczeni śpiącą rodziną, źli lub zrezygnowani, mają wówczas mnóstwo czasu na rozpamiętywanie swego przegranego życia, zwalających się na nich problemów i własnej bezradności.

  • Depresja to złożona chorobaDateFri Mar 22, 2013 4:08 pm

    Depresja to złożona choroba i jej przyczyn można szukać na kilku poziomach: fizjologicznym, psychologicznym i społecznym. Większość specjalistów uważa, że u podstaw depresji leżą zaburzenia procesów chemicznych w mózgu. Komórki nerwowe w naszym organizmie kontaktują się ze sobą za pomocą substancji zwanych neuroprzekaźnikami. Podczas depresji dochodzi do nieprawidłowego wydzielania lub odbierania niektórych z nich, m.in. noradrenaliny, serotoniny lub dopaminy. Przekazywanie sygnałów nerwowych związanych z emocjami nie odbywa się wówczas prawidłowo. Taka sytuacja może mieć podłoże genetyczne i w ogóle nie zależeć od zewnętrznych, obiektywnych czynników. Stąd czasami zaskakujące depresje u ludzi, którym dobrze się wiedzie, inni mogą być po prostu bardziej podatni na tę chorobę i łatwiej reagować depresją na trudne wydarzenia życiowe - rozwód lub śmierć kogoś bliskiego albo utratę pracy.

    Często depresja jest skutkiem innej dolegliwości. Gdy człowiek musi borykać się z poważnym, przewlekłym schorzeniem jak rak, cukrzyca czy choroby serca, to także może popaść w depresję. Zwłaszcza gdy jego dolegliwość wiąże się z inwalidztwem, unieruchomieniem, bólem lub uciążliwymi zabiegami. Czasem istnieje jeszcze bliższy związek między chorobami: zaburzenia hormonalne lub krążeniowe mogą wprost wpływać na fizjologię mózgu. Podobnie jak alkohol i niektóre leki lub ich kombinacje.

    Ujawnieniu się depresji sprzyjają także określone pory roku. Wiadomo, że wiosna i jesień są okresami zwiększonego ryzyka. Depresja - jak się wydaje - jest wtedy reakcją na zmiany naszej fizjologii wywołane zmianami temperatury, diety lub ilości światła (np. zimą występuje często przejściowe przygnębienie, tzw. depresja sezonowa, zwana też chorobą afektywną sezonową).

    Przyczyny można też stosunkowo łatwo wskazać w przypadku depresji poporodowej u kobiet. Na zmiany hormonalne nakłada się wówczas poczucie odpowiedzialności za dziecko i świadomość zmian, jakie zachodzą w życiu młodej mamy (np. utrata kontaktu z bezdzietnymi znajomymi czy obawa, że odtąd będzie się tylko dodatkiem do dziecka).

  • Lekarz jest w stanie pomócDateFri Mar 22, 2013 4:08 pm

    Racjonalnie można również wytłumaczyć fakt, że najwięcej przypadków depresji ujawnia się między 35. i 55. rokiem życia. To przecież wtedy najczęściej zaczynamy się zderzać z wieloma trudnymi sytuacjami w życiu: chorobami, śmiercią, zmianami w pracy i sytuacji rodzinnej.

    Lekarz jest w stanie pomóc

    - Depresje, które są leczone prawidłowo, w zdecydowanej większości kończą się wyzdrowieniem pacjenta - mówi "Gazecie" dr Dariusz Wasilewski, psychiatra, dyrektor Centrum Psychoprofilaktyki i Terapii w Warszawie. - Trzonem leczenia jest obecnie farmakoterapia. Są jednak przypadki, gdy depresja jest np. związana z różnymi problemami życiowymi, gdy bardzo dużą rolę odgrywa psychoterapia - zaznacza dr Wasilewski. - Nie ma reguły, leczymy danego człowieka, a nie bezosobową chorobę. Trzeba ocenić głębokość depresji, jej przyczyny, a potem decydować, czy np. psychoterapię zacząć jednocześnie z lekami, czy później, gdy pacjent będzie w trochę lepszej formie.

    Pierwsze leki przeciwdepresyjne pojawiły się ponad 50 lat temu. Były to tzw. preparaty trójpierścieniowe, jak imipramina, amitryptylina, klomipramina czy dezypramina. - Obecnie część z nich się wycofuje, choć trochę szkoda, bo to skuteczne leki, bezpłatne, stosowane z powodzeniem przez wielu chorych - mówi Dariusz Wasilewski. - Wadą ich jest nieselektywność, działają "na wszystko", więc mają też stosunkowo dużo działań niepożądanych.

    W tej chwili w leczeniu depresji dominują leki "bardziej wyspecjalizowane" i dające mniej efektów ubocznych. To przede wszystkim tzw. selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI). Za tą trudną nazwą kryją się preparaty zwiększające ilość serotoniny dostępnej dla komórek nerwowych w mózgu. Należy do nich m.in. fluoksetyna. Ale bardzo często zapisuje się także leki z grupy SNRI - selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny i noradrenaliny. W Polsce najpopularniejszym preparatem z tej grupy jest wenlafaksyna.

  • Wspieranie pacjentaDateFri Mar 22, 2013 4:08 pm

    Trzeba jednak pamiętać, że leki przeciwdepresyjne zaczynają działać dopiero po kilku tygodniach i trzeba je brać przynajmniej przez pół roku. Wielu pacjentów przerywa terapię zbyt wcześnie, nie dając sobie szansy na powrót do zdrowia.

    Nie tylko tabletki

    Wspieranie pacjenta, by wytrwale brał leki, to jedno z zadań psychoterapii. Ale niejedyne. Podczas psychoterapii pacjent uczy się, jak radzić sobie z objawami, odbudowuje wiarę we własne siły i możliwości. Wraz z terapeutą stara się dojść do przyczyn swoich problemów i "unieszkodliwić" je. Uczy się także, jak właściwie oceniać siebie i innych, jak reagować na różne sytuacje życiowe, w tym te trudne - stres i niepowodzenia.

    Psychoterapia i leki nie wyczerpują katalogu metod stosowanych w leczeniu depresji. Czasami stosuje się także fototerapię, czyli leczenie światłem - skuteczne zwłaszcza w przypadku depresji sezonowej. Pamiętajcie: nie ma ono nic wspólnego z siedzeniem w solarium. To seria seansów w promieniach silnej lampy (kilka-kilkadziesiąt razy mocniejszej niż te używane w domach) wytwarzającej białe światło zbliżone do dziennego. Cały proces (liczba i długość sesji) powinien być kontrolowany przez lekarza.

  • Jest wreszcie terapia antydepresyjnaDateFri Mar 22, 2013 4:08 pm

    Jest wreszcie terapia antydepresyjna budząca najwięcej emocji - elektrowstrząsy. Nie ma ona nic wspólnego w ponurą wizją tortur prądem i ciałem wstrząsanym konwulsjami! Wykonuje je zespół złożony z doświadczonego psychiatry, anestezjologa i wykwalifikowanej pielęgniarki. Chory poddany jest znieczuleniu, podaje mu się także środki zwiotczające mięśnie, po czym jego mózg poddaje się działaniu delikatnego prądu o ściśle kontrolowanych parametrach. - To najskuteczniejsza metoda leczenia depresji - uważa dr Dariusz Wasilewski. - Efekty pojawiają się już po kilku sesjach (czyli 1-2 tygodniach). Elektrowstrząsy stosuje się więc w ciężkich depresjach, z myślami samobójczymi, urojeniami, gdy trzeba działać bardzo szybko. I wtedy, gdy z jakichś powodów nie można podać leków lub gdy leki nie działają - dodaje dyrektor Centrum Psychoprofilaktyki i Terapii.

  • Trzeba jednak pamiętać, że oprócz lekarzy, psychologów i pielęgniarek ogromną rolę w leczeniu cierpiących na depresję odgrywa ich otoczenie. Rodzina i przyjaciele muszą zrozumieć, że obwinianie chorego, rady typu "nie leń się", "weź się w garść", tylko pogłębią kryzys, zamiast zachęcić do działania. Muszą zrozumieć, że to ich wspólny problem i wspierać bliską osobę. Depresja to choroba podstępna, niszcząca życie pacjenta i jego bliskich. Pójście do psychiatry, psychologa czy nawet lekarza rodzinnego to nie wstyd - to najkrótsza droga do przerwania udręki. - Zawsze powtarzam, że nieuleczalna jest tylko jedna depresja: ta nie leczona - podkreśla dr Wasilewski.
    za:wyborcza.pl

  • Depresja - przyczyny chorobyDateMon Oct 08, 2012 6:25 pm

    Oblicza depresji
    Depresja to poważna choroba, która może dotknąć każdego. Zachorować na depresję można niezależnie od wieku, płci, wykształcenia czy pozycji społecznej. Depresja nie wybiera. Cierpią na nią osoby, które doświadczyły nieszczęścia, ale także osoby spełnione zawodowo, zamożne, określane mianem „człowieka sukcesu”.

    „Świat depresji zmienia w życiu wszystko, nic już nie jest tak, jak było…” - Artur Marino „Widziałem ciemne słońce”

    Test - sprawdź czy masz depresję?

    Każda osoba cierpiąca na tę chorobę może także doświadczać jej inaczej, możemy mówić o depresji sezonowej, poporodowej, depresji w okresie klimakterium, depresji w wieku podeszłym czy też depresji młodzieżowej a nawet dziecięcej.

    Pacjent chorujący na depresję nie poradzi sobie sam. Potrzebuje kontaktu z lekarzem i wsparcia bliskich. Kluczowym jest rozpoznanie przez specjalistę prawdziwego oblicza choroby i zastosowanie indywidualnej, skutecznej i systematycznej terapii.


    Depresja - przyczyny choroby

    Depresja rzadko ma tylko jedną przyczynę. Chorobę najczęściej wywołują różne, złożone czynniki takie jak negatywne doświadczenia, ciężkie choroby trwające długi czas, czynniki dziedziczne, cechy osobowości, warunki życiowe, układy rodzinne i zawodowe.

    Wszystkie dotyczą zaburzeń w podstawowych procesach biochemicznych, psychicznych i społecznych w rozwoju człowieka. Mówi się o tak zwanym zespole depresyjnym, na który składają się objawy psychiczne i fizyczne oraz ich konsekwencje. Najnowsze badania kliniczne, wykazują, że jedną z kluczowych przyczyn depresji stanowią zaburzenia rytmów okołodobowych.

    Rozregulowanie rytmów może prowadzić do zaburzenia cyklów zmiany nastroju oraz snu i aktywności, wpływając na sposób funkcjonowania człowieka w ciągu doby. U chorych na depresję objawy rozregulowania zegara biologicznego występują tak często, że uważa się je wręcz za jedną z najbardziej charakterystycznych cech tej choroby. Przy czym wpływ zaburzeń rytmów okołodobowych jest tym większy, im depresja jest głębsza. Zdarzają się jednak zupełnie nietypowe postaci depresji, których nie powoduje żadna z wymienionych przyczyn i które nie dają żadnych typowych objawów.


    Depresja - objawy:
    • ogólne pogorszenie nastroju,
    • ciągły smutek,
    • obojętność na to, co dzieje się dookoła,
    • stany lękowe pojawiające się bez żadnych przyczyn i nasilające w obliczu trudniejszych wyzwań i zadań,
    • poczucie winy i niska samoocena,
    • myśli samobójcze,
    • utrata apetytu i szybkie chudnięcie (rzadziej obżarstwo i nadwaga),
    • kłopoty ze snem,
    • niemożność koncentracji,
    • spowolnienie, szybkie męczenie się, utrata sił fizycznych i psychicznych.
    Od zwykłych zmian nastroju depresję odróżnia nasilenie i czas trwania tych objawów. Mogą one nawracać lub trwać przez dłuższy czas, prowadząc do trudności w radzeniu sobie z codziennymi obowiązkami. W najgorszym przypadku depresja może prowadzić do samobójstwa. Nie wszyscy chorujący na depresję cierpią z powodu tych samych objawów.

    Nie zawsze jest tak, że osoba chora ma depresyjny nastój czy też odczuwa wewnętrzną pustkę. W niektórych przypadkach przeważają zaburzenia snu, w innych brak inicjatywy, w jeszcze innych dolegliwości fizyczne. Również, jeśli chodzi o natężenie choroby to bywa ono różne.Niektórzy chorzy nie są w stanie poradzić sobie z codziennością, inni mobilizują swoje siły i próbują w miarę normalnie funkcjonować. U różnych osób depresja przybiera różne oblicza.

  • Depresja - liczbyDateMon Oct 08, 2012 6:25 pm

    Depresja - liczby:
    • pod względem liczby zachorowań depresja stanowi obecnie czwarty najpoważniejszy problem zdrowotny na świecie – cierpi na nią około 121 milionów osób,
    • Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) szacuje, że do roku 2020 depresja stanie się w skali świata drugą najczęstszą przyczyną niepełnosprawności wynikającej ze stanu zdrowia (za niewydolnością serca),
    • szacuje się, że 5-10% populacji cierpi na depresję i wymaga interwencji psychiatrycznej lub psychologicznej,
    • na depresję cierpi aż 10% Polaków (wg danych Zespołu ds. Walki z Depresją, działającego przy Ministrze Zdrowia),
    • przeciętnie ryzyko rozwoju depresji wynosi 10-20% i jest nieco wyższe u kobiet niż u mężczyzn,
    • u osób przed 45 rokiem życia istnieje większe prawdopodobieństwo zachorowania niż u osób starszych (średni wiek wystąpienia pierwszego epizodu depresji to 20-40 lat).
    Depresja - oblicza choroby

    Depresja typowa

    W depresji typowej występują wszystkie główne objawy: przewlekły smutek, zniechęcenie do życia, znaczące obniżenie witalności, brak apetytu i związana z tym utrata wagi.

    Depresja z cechami melancholicznymi

    Osoby z tym typem depresji często mają poczucie winy a ich nastrój nie zmienia się bez względu na wydarzenia dziejące się wokół.

    Depresja lękowa

    Przejawia się wyjątkowo silnym uczuciem niepokoju, wśród objawów dominuje znaczące obniżenie poczucia własnej wartości, a przyszłość jawi się wyłącznie w czarnych barwach. U osób z tym typem depresji istnieje wysokie ryzyko samobójstwa.

    Depresja urojeniowa

    W tym typie depresji nasilenie objawów związanych z obniżeniem własnej wartości i negatywnymi myślami o przyszłości osiąga poziom urojeń. Chorzy odnoszą wtedy obojętne sygnały z otoczenia do siebie, zadręczają się.

    Depresja z zahamowaniem

    Zwana też osłupieniem depresyjnym. Chorzy nie podejmują żadnej aktywności, nie można z nimi nawiązać kontaktu słownego. Mają zastygły, cierpiący wyraz twarzy. Przestają jeść. Taka depresja wymaga intensywnego leczenia szpitalnego.

    Depresja hipohondryczna

    Polega na zaburzeniu przekonania o własnym stanie zdrowia. Osoby te są przekonane o poważnej, przewlekłej chorobie, na jaką zapadły. Jako objawy wymieniają wiele dolegliwości, które nie znajdują potwierdzenia w dalszej diagnozie.

    Dystymia

    Określana jest jako przewlekłe obniżenie nastroju trwające, co najmniej dwa lata. Osoby z dystymią są przez większą część dnia smutne, zmęczone, mają poczucie nieradzenia sobie. Objawy nie spełniają kryteriów epizodu depresyjnego, ale powodują cierpienie chorych.

    Depresje maskowane

    To zespoły depresyjne, w których zdecydowanie dominuje jeden lub dwa objawy spoza wymienianych w przebiegu typowej depresji. „Maski” to najczęściej różnego typu dolegliwości bólowe, zaburzenia snu, jadłowstręt lub okresowe nadużywanie alkoholu.

    Depresja nietypowa (atypowa)

    To taki stan depresyjny, w którym kluczową rolę odgrywa specyficzne „odwrócenie” cech depresji typowej. Najczęstsza różnica to zwiększony apetyt, czyli objadanie się oraz nadmierna senność. Bardzo charakterystyczne jest złagodzenie lub nawet ustąpienie objawów po południu lub wieczorem oraz zaburzenia snu w drugiej połowy nocy.

    Depresja zimowa

    Sezonowe zaburzenie nastroju spowodowane jest przede wszystkim niedoborem światła w okresie jesienno-zimowym. Do dość typowych cech tej depresji należą: nadmierna senność, znaczne obniżenie energii życiowej, wzmożony apetyt na węglowodany i przyrost masy ciała.

    Depresja poporodowa (baby blues)

    To stan depresyjny, którego przyczyną są zmiany hormonalne towarzyszące ciąży i ogromna odpowiedzialność po porodzie związana z opieką nad niemowlęciem. Do najczęstszych objawów należy poczucie bycia niedobrą matką połączone z obsesyjnym zamartwianiem się o zdrowie dziecka.


    Depresja u dzieci i młodzieży

    Poza charakterystycznymi dla typowej depresji objawami, takimi jak apatia, trudności z koncentracją czy próby samobójcze, o depresji dziecięcej lub młodzieżowej może świadczyć lenistwo lub agresja. U dzieci w wieku 6-12 lat depresja objawia się przede wszystkim skargami na rozmaite dolegliwości fizyczne. Często u dzieci w wieku szkolnym w obrazie depresji dominuje niepokój, objawiający się rozdrażnieniem i nadmierną aktywnością, co prowadzi często do błędnego rozpoznania ADHD zamiast depresji.

    www.forumprzeciwdepresji.pl

    Źródła:
    1. Ayuso-Mateos JL et al. Depressive disorders in Europe: prevalence figures from the ODIN study. Brit J Psychiatry 2001; 179: 308-316
    2. ECNP Congress (Turkey, September 2009). Satellite Symposium: Agomelatine – Innovation for the benefit of depressed patients
    3. Hesse A, Drogi wyjścia z depresji i lęku
    4. Jarema M. Depresja w praktyce lekarza rodzinnego
    5. Sabate E., 2004 Depression In Young People and Elderly. Dokument WHO: Priority Medicines for Europe and the Word; Chapter 6
    6. Well Connected Report. http://www.well-connected.com/report.cgi/pdf/000008.pdf
    7. World Health Organisation. Mental Health Home – Depression. Available at: http://www.who.int/mental_health/managem.../definition/en/

  • Zachowania, które przeszkadzają w odzyskaniu równowagi emocjonalnej
    1. Wypieranie bolesnych uczuć lub zaprzeczanie im.
    2. Robienie sobie krzywdy przez:
    a) ciągłe narażanie się na te same, bolesne sytuacje,
    b) nadmiernie negatywne i samokrytyczne myśli.
    Co możesz zrobić, żeby pielęgnować zdrowie psychiczne? Ludzie, którym się udało przetrwać bardzo trudne chwile, twierdzą, że pomogło im sześć rzeczy:
    • Po pierwsze byli przekonani, że ból jest normalną reakcją. Jedna z moich pacjentek, opuszczona przez męża, ujęła to bardzo trafnie: „To cholerny ból, a ja nie lubię smutku, ale to przecież normalne, że się tak czuję, bo zależało mi na tym człowieku”.
    • Po drugie pozwalają sobie na te normalne, ludzkie uczucia. Wiele osób myśli: „Już dawno powinnam się z tym uporać”, „Nie powinienem pozwalać, żeby to tak bardzo bolało”, „Mam ochotę płakać jak dziecko”, „Muszę być silny” i podobnie. Tacy ludzie doświadczają uczuć, ale nie chcą się do nich przyznawać, wypierają je ze świadomości, często myślą o sobie krytycznie („Co mi jest? Jestem taka słaba”).
    • Ludzie, którzy dobrze znoszą bolesne doświadczenia, dają wyraz swoim uczuciom. Psychologowie nie wiedzą, dlaczego tak się dzieje, ale faktem jest, że wyrażanie bolesnych uczuć jest zdrowe, szczególnie kiedy możemy opowiadać o swoich emocjach osobie, która nas słucha, której na nas zależy i która nas nie osądza. Przyjaciele mówią czasem: „Będzie dobrze. Wszystko się jakoś ułoży Dasz sobie radę”. Mają dobre intencje, ale w ich słowach kryje się sugestia, że nie powinniśmy płakać ani się smucić. Zaprzeczanie uczuciom w niczym nie pomaga, przeciwnie, przeszkadza w ich wyrażaniu i w odzyskiwaniu ró-wnowagi.
    • Ogromnie ważne jest utrzymywanie kontaktu z przyjaciółmi i z członkami rodziny, którzy umieją nas wesprzeć. Kiedy próbujesz leczyć emocjonalne rany, nie powinieneś myśleć o tym, że musisz być dzielny i samodzielnie dać sobie radę ze wszystkim.
    • W leczeniu emocjonalnego bólu pomaga trzeźwa ocena rzeczywistości. Trzeba odważnie spojrzeć na swoje życie, na siebie samego, na to, co pozytywne i co negatywne. Wiele osób uczy się wyrażać swoje uczucia i zachowuje realistyczną ocenę rzeczywistości dzięki prowadzeniu dziennika. Warto przelewać na papier najgłębsze emocje (suche opisywanie faktów nie pomaga, lepiej jest pisać od serca).
    • Szóstą rzeczą, która pomaga w odzyskaniu równowagi, jest zaangażowanie się w rozwiązywanie problemów. W chwili głębokiej żałoby lub rozpaczy często jest to trudne, ale warto się zmobilizować. Przykładem może być mężczyzna, który ma za sobą bolesny rozwód. Jest smutny, bo jego małżeństwo się rozpadło, tęskni za żoną, ale nie zamyka oczu na fakty, na to wszystko, co się w jego życiu zmieniło, i pozwala sobie na odczuwanie i wyrażanie smutku.
    „Jestem bardzo smutny, ale muszę żyć dalej i chcę myśleć o tym, co powinienem zrobić, żeby się pozbierać. Wiem, że dużo czasu będę teraz spędzał samotnie. Będę się musiał nauczyć żyć z bólem i z pustką samotności, ale chcę szukać czegoś, czym będę się mógł zajmować wieczorami”. Planując spotkania z przyjaciółmi i krewnymi, angażując się w działalność kościoła, mężczyzna zaczyna się zmagać z problemem samotności.
    Działania, które ułatwiają odzyskanie wewnętrznej równowagi
    1. Uznanie faktu, że ból jest normalną reakcją emocjonalną.
    2. Pozwolenie sobie na odczuwanie normalnych uczuć.
    3. Wyrażanie uczuć (rozmawianie o nich przynajmniej z jedną osobą).
    4. Utrzymywanie kontaktu z przyjaciółmi i krewnymi, którzy umieją nas wesprzeć.
    5. Utrzymywanie realistycznego spojrzenia na życie i na własną osobę (często pomaga w tym prowadzenie dziennika).
    6. Angażowanie się w rozwiązywanie problemów w taki sposób, by możliwy był powrót do zdrowia.

    John Preston – Pokonać depresję.

  • Co ze mną jest?DateMon Oct 08, 2012 6:24 pm

    Drugim często spotykanym sposobem ranienia siebie jest kultywowanie negatywnych i samokrytycznych myśli. Specjaliści w zakresie zdrowia psychicznego odkryli bardzo powszechny i niezdrowy proces, który zwykle pojawia się na wczesnym etapie choroby depresyjnej. Człowiek zaczyna bardzo negatywnie postrzegać świat i siebie samego; widzi tylko swoje ograniczenia i braki. Świat jest czarny, przyszłość ponura, na siebie patrzy zbyt krytycznie. Mężczyzna, którego opuściła żona, robi sobie wyrzuty:
    „Jestem przeklętym głupcem!
    Co ze mną jest?
    Zniszczyłem małżeństwo i całe swoje życie.
    Jestem do niczego, nikt nie ma ze mnie żadnego pożytku.
    Nic nie umiem zrobić dobrze”.
    Nie dość, że cierpi z powodu odejścia żony, to jeszcze sam siebie karze i upokarza. Osoba pogrążona w depresji może nie być świadoma tych negatywnych myśli, ale one bardzo nasilają emocjonalny ból. (W dalszych częściach tego rozdziału napiszę o tym nieco więcej).

  • Czy wypieranie żalu lub zaprzeczanie mu jest złe?DateMon Oct 08, 2012 6:24 pm

    Czy wypieranie żalu lub zaprzeczanie mu jest złe? Wypieranie uczuć pomaga na krótko. Wewnętrzny ból nie znika, za to -jak grube
    bandaże na świeżej ranie – utrudnia powrót do zdrowia. Ludzie, którzy nie chcą przeżywać żalu, zwykle tylko przedłużają okres rekonwalescencji. Wewnętrznie dhiżej niż inni boleją nad poniesioną stratą, są bardziej zagrożeni chorobami somatycznymi i często popadają w depresję. Wypieranie bolesnych uczuć w niczym nie pomaga.
    Wróćmy do naszego przykładu ze zranionym kolanem. Możesz je zostawić nieobandażowane i narazić się na to, że kiedy rana zacznie się goić, znów się przewrócisz i zranisz albo zedrzesz strup. Za każdym razem, kiedy uszkodzisz strup, powstanie nowa rana, która będzie się musiała zagoić. Co gorsza, może dojść do infekcji.
    W życiu emocjonalnym jest podobnie. Sami się ranimy. Robimy to dość często, chociaż zwykle nieświadomie. Jak to możliwe? Możemy na przykład narażać się stale na te same, bolesne sytuacje. Tak jest z kobietą bitą przez męża. Mąż jest wobec niej okrutny, poniżają i lekceważy, a ona ciągle do niego wraca, mimo cierpienia, na które się przez to naraża.

  • Depresja. Jak sobie z nią radzić?DateMon Oct 08, 2012 6:24 pm

    Depresja. Jak sobie z nią radzić?
    Wszyscy doświadczamy bólu fizycznego i emocjonalnego. Na przykre wydarzenia możemy reagować w różny sposób; niektóre metody prowadzą do uzdrowienia, inne dają początek procesom, które nasilają cierpienie emocjonalne, uniemożliwiając wzrastanie i odzyskiwanie sił.
    Ból emocjonalny można porównać do bólu fizycznego. Jeśli się przewrócisz i zranisz skórę na kolanie, możesz grubo obandażować ranę, żeby uniknąć zakażenia. Gdy po kilku tygodniach zdejmiesz bandaż, przekonasz się, że rana wcale się nie zagoiła, lecz wygląda gorzej niż zaraz po wypadku. Ranę trzeba chronić, ale trzeba jej też zapewnić dostęp powietrza, żeby mógł się uformować strup.
    Podobnie jest z ludźmi, którzy w reakcji na traumatyczne wydarzenia emocjonalne zaprzeczają swoim uczuciom lub wypierają je ze świadomości. Zdarza się, że ktoś postępuje tak po śmierci bliskiej osoby. W rodzinie zawsze znajdzie się ktoś, kto nie okazuje smutku, bo woli wypierać nieprzyjemne uczucia. Taki człowiek może myśleć: „Trzeba być silnym i zająć się pogrzebem… Ktoś musi być oparciem dla innych”.
    Niestety, często chwalimy takie osoby za ich siłę: „On doskonale daje sobie radę. Jest twardy jak skała”. Innym powodem, dla którego ludzie wypierają żal, jest strach przed tym, że ból okaże się nieznośny. To zrozumiałe i nie muszę tego tłumaczyć.

  • Jakie są przyczyny depresji?DateMon Oct 08, 2012 6:12 pm

    Jakie są przyczyny depresji?
    Depresja może być często trudne puzzle do rozwiązania. Obecne myślenie utrzymuje, że kombinacja genów i czynników środowiskowych, psychologicznych i innych są źródłem depresji.
    Przez Wyatt Myers
    Medycznie: Pat F. Bass III, MD, MPH

    Ze wszystkich odkryć medycznych, które miały miejsce w ostatnich latach, który nadal wymykają naukowców zakłada naturę depresji. Podczas gdy mamy długą drogę w poszukiwaniu metod leczenia depresji z medycyny i terapii, pytanie zasadnicze: Co powoduje depresję?
    Potrzebujesz pomocy w depresji? Znajdź specjalistę zdrowia psychicznego w Twojej okolicy.

    Według Narodowego Instytutu Zdrowia Psychicznego, przełomowych badań przedstawił nowe możliwości studiowania osób z depresją. Technologii obrazowania mózgu, jak rezonansu magnetycznego (MRI), wykazały, że mózgi osób z depresją w rzeczywistości wyglądać inaczej od tych osób bez depresji. Regiony mózgu, które regulują zachowania, sen, apetyt, nastrój i funkcji neuroprzekaźników nieprawidłowy i wydaje się z równowagi.

    Choć naukowcy mogą zobaczyć to wszystko, nie można zobaczyć, co powoduje depresję występują w pierwszej kolejności. Prąd jest rozumowanie depresja spowodowane kombinacją genetyki i czynników środowiskowych, psychologicznych i biochemicznych.

    Genetyka

    Historia rodziny, lub genetyka, jest jednym z najsilniejszych z potencjalnych przyczyn depresji. W rzeczywistości, ostatnie badania wskazują, że jeśli jeden z rodziców miał depresję, własne ryzyko depresji niemal dwukrotnie.

    Donald P. Hall, MD, autor Breaking Through Depression oraz kierownika Centrum Riverside doradztwo w Leesburg, Va, mówi: "ryzyko depresji jest 20 procent kobiet i 10 procent dla mężczyzn, a ryzyko jest podwajana, jeśli jedno z rodziców cierpi na depresję. "

    David Sack, MD, dyrektor generalny Promises Treatment Centers w Kalifornii i autor ponad 50 artykułów w czasopismach o depresji, mówi, że historia rodziny może zawierać pewne znaki ostrzegawcze, które mogą pomóc ustalić, czy genetyka może stwarzać ryzyko depresji dla Ciebie. "Najbardziej niepokojący znak będzie historia samobójstwa w rodzinie - w szczególności przemocy, samobójstwa, np. rany postrzałowej, wiszące, lub skacząc z okna lub mostu", mówi dr Sack. "Rodzina Ernest Hemingway jest przykładem, gdzie zaburzenie dwubiegunowe, gwałtowne samobójstwa, i zależności substancja wystąpił w wielu członków rodziny."

  • Nadużywanie narkotyków i alkoholuDateMon Oct 08, 2012 6:12 pm

    Nadużywanie narkotyków i alkoholu

    Wiele z potencjalnych przyczyn depresji są powiązane: Niektóre mogą być zarówno przyczyny i czynnikami przyczyniającymi się do dalszego depresją. Jest to przypadek z lekiem i nadużywania alkoholu. W rzeczywistości, ostatnie badania wskazują, że nadużywanie alkoholu może faktycznie podwoić ryzyko wystąpienia depresji. "Przewlekłe nadużywanie alkoholu może faktycznie zmniejszyć mózgu," mówi Hall. "Większe ekscesy na nadużywanie alkoholu, tym bardziej kurczy się mózg. Mimo, że badania na innych narkomanii brakuje, to jest całkiem rozsądne założenie, że przewlekłe nadużywanie innych leków, które uszkadza mózg, prowadząc do uszkodzenia regionów kontroli nastroju. "

    Inne czynniki

    Wiele innych czynników może również odgrywać rolę w powstawaniu depresji, mówi Penny B. Donnenfeld, dr psycholog prywatną praktykę w Nowym Jorku. Niektóre z przyczyn ona przytacza to depresja poporodowa, która u niektórych kobiet po porodzie, a także depresja związane z niektórych leków, takich jak medycyna ciśnienia krwi, tabletki antykoncepcyjne, antybiotyki, i pigułek nasennych.

    Donnenfeld dodaje, że depresja jest bardziej prawdopodobne wraz z niektórych schorzeń medycznych, takich jak niedoczynność tarczycy, choroby serca, cukrzyca, choroba Alzheimera, udar, choroba Parkinsona i raka, a towarzyszyć etapy życia, takich jak okołomenopauzalnym.

    Podczas gdy czynniki takie jak genetyka nie można zmienić, można pracować do kontroli zachowania, styl życia, takich jak nadużywanie substancji, aby wykluczyć niektóre z przyczyn depresji, które mogą mieć wpływ na ciebie. Jeśli chodzi o przyczyny depresji lub podejrzewa, że ​​może być to objawy depresji, porozmawiaj z lekarzem lub psychologiem o uzyskanie oceny.

  • Traumatyczne wydarzeniaDateMon Oct 08, 2012 6:12 pm

    Traumatyczne wydarzenia

    Traumatyczne wydarzenia uważnie śledzić za genetyki na listę potencjalnych przyczyn depresji. Dr Hall mówi, że niektóre z tych zdarzeń może być więcej może prowadzić do depresji, niż w innych. "Śmierć ukochanej osoby, zwłaszcza dzieci, jest jednym z najbardziej trudnych wydarzeń życiowych do czynienia," mówi. Takie straty zwiększają ryzyko zarówno dla rozwodu i depresji. Rozwód może być zarówno przyczyną depresji i wynik nieprzetworzonych depresji.

    Podobny związek istnieje z bezrobociem. Nieleczona depresja może prowadzić do słabych wyników w pracy i utraty pracy. "Z drugiej strony," mówi Hall, "kontynuuje bezrobocie może również zwiększać ryzyko poważnej depresji."

    Często, nie tylko jeden, ale połączenie kilku traumatycznych wydarzeń może ostatecznie prowadzić człowieka w depresji. Depresja jest najczęściej wywołane gdy wiele stresujących zdarzeń w krótkim czasie. Problemy finansowe, bezrobocie i problemy z rodziną i przyjaciółmi mają sposób opierając się na siebie. "W normalnych trudy życia są sumowane, tendencja do depresji rozwija", mówi Hall. "I jak przysłowiowa kroplą, która przelała czarę goryczy, ostateczna złe, które powoduje osoba dostać depresji może wydawać się raczej małe."

  • Pracownicy organizacji humanitarnych są na znaczne ryzyko wystąpienia problemów ze zdrowiem psychicznym, zarówno w polu, a po powrocie do domu. Dobrą wiadomością jest to, że są kroki, które oni i ich pracodawcy mogą podjąć w celu ograniczenia tego ryzyka.

    Ustalenia te, z nowego badania przeprowadzonego przez naukowców z US Centers for Disease Control and Prevention (CDC) i współpracowników, w tym szkoły Mailman Columbia University of Public Health, są opublikowane w czasopiśmie PLoS ONE.

    Naukowcy ankietowanych 212 międzynarodowych pracowników organizacji humanitarnych na 19 organizacji pozarządowych. Przed wdrożeniem, 3,8% odnotowano objawów lęku i 10,4%, objawy depresji, zasadniczo zgodne z występowania tych zaburzeń w populacji ogólnej. Po wdrożeniu stawki te skoczył do 11,8% i 19,5%, odpowiednio. Od trzech do sześciu miesięcy później, gdy była pewna poprawa stóp lęku - spadły do ​​7,8% - występowanie depresji było nawet wyższe w 20,1%.

    Dostosowanie się do życia w domu jest często trudne. "Jest to dość typowe dla osób powracających z rozmieszczenia być przytłoczeni udogodnienia i możliwości wyboru, ale nie w celu omówienia swoich uczuć z przyjaciółmi i rodziną", mówi Ager Alastair, PhD, współautor badania, profesor populacji klinicznej i zdrowia rodziny w Szkole Mailman.

  • Nawet strojenie do własnej rodziny może być wyzwaniem. "Pamiętam bardzo zdolnego pracownika humanitarnego walczącego ponieważ czas spędza ze swoimi dziećmi po prostu nie da się to samo" szumu "jako czynności prowadzących kryzysowych w dziedzinie", dodaje dr Ager. "Czuła się winna w tym, ale jej system nerwowy stał się" okablowany "do ustawień ratunkowych."

    To było ciągłe narażenie na trudnym środowisku pracy, które zwiększyły ryzyko depresji, a nie doświadczeń konkretnych sytuacjach niebezpiecznych lub zagrażające. Słabe wsparcie społeczne i historia choroby psychicznej podniosła ryzyko. Na plus, pracownicy pomocy, który czuł zmotywowany i autonomiczne zgłaszane mniej wypalenie i większy poziom zadowolenia z życia, odpowiednio.

    W artykule przedstawiono kilka zaleceń dla organizacji pozarządowych:

    kandydaci ekranu do historii choroby psychicznej, ostrzec je do ryzyka związanego z pracy humanitarnej i zapewnić wsparcie psychologiczne w trakcie i po wdrożeniu;
    zapewnić sprzyjające środowisko pracy, zarządzaniu obciążeniem, i uznanie, a
    zachęcać i ułatwiać wsparcia społecznego i sieci peer.

    Dobro pracowników humanitarnych mogą być przysłonięte przez potrzeby ludności, którym służą. "To zostało wyzwanie dostać psychiatrycznej opieki zdrowotnej dla pracowników, na porządku obrad agencji zatrudniających je - a nawet na radarze samych pracowników", mówi dr Ager. "Depresja, lęk i wypalenie są zbyt często traktowana jako właściwej odpowiedzi do doświadczenia powszechnego globalnej niesprawiedliwości. Chcemy, aby wiedzieć, że praca robią, jest cenne i konieczne i sytuacje trudne, ale to nie znaczy, że trzeba cierpieć. " Badanie, zauważa, stanowi "pierwsze solidne dowody naukowe do utworzenia sprawę, że dobra opieka personel może mieć rzeczywisty wpływ."

  • może być związane z depresjąDateMon Oct 08, 2012 6:07 pm

    Czas internetowy związany z objawów depresji nastolatków








    18 stycznia 2011 NEW YORK (Reuters Health) - online Spędzanie czasu to normalne zachowanie dla nastolatków. Ale zbyt dużo wykorzystanie Internetu przez nastolatków - lub zbyt mało, o to chodzi - może być związane z depresją, nowe badanie.

    Odkrycia, opublikowane w czasopiśmie Pediatrics, nie oznacza to, że Internet to winić. Dla jednego, nastolatki w badaniu, które spędziły już czasu on-line były również zwiększone ryzyko wystąpienia objawów depresji.

    Zamiast tego, naukowcy twierdzą, że korzystanie z Internetu zarówno ciężkie, i nie był używany, może służyć jako sygnały, że nastolatek jest o kość.

    Do badania, dr Pierre-Andre Michaud i współpracownicy z Uniwersytetu w Lozannie w Szwajcarii, ankietowanych 7.200 osób w wieku od 16 do 20 o ich korzystania z Internetu.

    Ci, którzy byli online na więcej niż dwie godziny dziennie były uważane za "ciężkie" użytkownicy Internetu, natomiast sieci w dowolnym miejscu od kilku razy w tygodniu na dwie godziny dziennie były uważane za "stałe" użytkownicy.

    Nastolatki odpowiedział również szereg pytań związanych ze zdrowiem, w tym kilku standardowych pytań o "tendencji depresyjnych", które, jak często skrajni osoba czuje smutek lub beznadziejne.

    W porównaniu z regularnych użytkowników Internetu, badanie wykazało, dzieci, które były ciężkie użytkowników lub osób postronnych były bardziej narażone na depresję i bardzo przygnębiony.

    Wśród męskich nastolatków, ciężkie użytkowników i osób postronnych obaj około jedną trzecią bardziej narażone na wysoki wynik depresji, w porównaniu do "zwykłych" użytkowników. Wśród dziewcząt, ciężkie internauci mieli 86 procent większe szanse na depresję, a nie użytkownicy mieli 46 procent większe prawdopodobieństwo w porównaniu do zwykłych użytkowników.

  • stopy zaburzeń psychicznych DateMon Oct 08, 2012 6:07 pm

    To był z takich czynników jak dochód rodziny i wszelkich przewlekłych problemów zdrowotnych uwzględnić.

    Jednak średnie depresje wśród nie-, użytkownicy regularnych i użytkowników zarówno ciężkich były w kierunku dolnego końca - pomiędzy 1 i 2 w skali od 1 do 4, przy czym 1 to "nie jest wciśnięty w ogóle."

    Autorzy obecnego badania nie powiedział dokładnie, ile dzieci w każdej grupie były obniżone (i nie reaguje na prośby o tej informacji). Oddzielne badania ze Szwajcarii opublikowany w ubiegłym roku poprosił pediatrów w tym kraju w celu oszacowania stopy zaburzeń psychicznych w swoich młodych pacjentów, lekarze szacuje, że wskaźnik depresji w średniej grupie dzieci jest 1,4%.

    Dokładnie, dlaczego zarówno ciężki wykorzystanie Internetu oraz niestosowanie były związane z większym ryzykiem depresji nie jest jasne, według zespołu Michaud jest.

    Od nastolatki zazwyczaj przejść do trybu online, aby łączyć się z przyjaciółmi, naukowcy przypuszczają, że ci, którzy nigdy nie są w trybie online mogą być bardziej społecznie izolowane.

    Co do intensywnego użytkowania Internetu, niektóre wcześniejsze badania wykazały również linki do objawów depresji - z powodów, które są niejasne. Jednak w jednym badaniu z tajwańskich nastolatków, że objawy depresji zazwyczaj poprzedzony ciężką dzieci "wykorzystania internetu, Michaud i jego koledzy wskazać.

    W badaniu tym, niektóre inne problemy zdrowotne były również bardziej powszechne wśród ciężkich użytkowników Internetu.

    Dla mężczyzn, waga była problemem: 18 procent ciężkich użytkowników miało nadwagę, w porównaniu z 12 procent zwykłych użytkowników. Wśród kobiet nastolatków, 59 procent użytkowników Internetu były ciężkie pozbawiony snu, w porównaniu do 35 procent zwykłych użytkowników.

Content created by modelski
posts: 102
Page 1 of 6 « Page 1 2 3 4 5 6 Page »

Visitors
0 Members and 1 Guest are online.

We welcome our newest member: dapdavYTarM
Board Statistics
The forum has 477 topics and 521 posts.

Xobor Create your own Forum with Xobor